Na ścieżce wspomnień- Maria Kotulska
Biegnę znów ścieżką dawnych lat dziecięcych
spadają złotem liście października
po leśnych dróżkach wiją się wspomnienia
jak sen niesforny, co nigdy nie znika.
Dzisiaj przychodzę, witają mnie bliscy
starych fotografii samotnym spojrzeniem
cichutką modlitwą na ustach rozpaczy
przemykam łzy gubiąc głębokim westchnieniem.
Tutaj przed laty stałam przy mogile
dumnie znicz płonął jak harcerki serce
jesienią wartę na grobie trzymałam
aby hołd oddać naszej bohaterce.
W tych latach okrutnych wojennej niewoli
wtargnął do szkoły niemiecki oprawca
wyprowadził z klasy i na oczach dzieci
zastrzelił cię wściekły, Oppermann- morderca.
Dzieciom dusza pękła i serca krwawiły,
uciekły na skały, w szalonym popłochu
pogubiły książki i buty drewniane
rozpaczając w lesie z lęku, smutku, strachu.
Maria Strada-Kotulska dziś Patronką szkoły
Kapłanką wolności, miłości Ojczyzny
w wojennej pożodze krew swoją przelała
w sercach naszych rana nie gojącej blizny.
Biegnę znów ścieżką dawnych lat dziecięcych
spadają złotem liście października
Łączniczka ”Szosa” pełni w niebie wartę
żołnierskiej doli płynie ta pieśń cicha.
Janina Halagarda, 28.10.2016
O Janina Halagarda
Nauczycielka i blogerka
Autorka książek dla dzieci: "Koszyczek Mańki", Zimowe całusy",
"Malowane fraszki".
W pracy twórczej pomaga jej pies "Dżeki".
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Poezja i oznaczony tagami
bohater,
edukacja,
historia,
Jodłówka Tuchowska,
ludzie,
pamięć,
patriotyzm,
poezja,
śmierć,
społeczeństwo,
Święto zmarłych,
szkoła,
wiersze,
wspomnienia,
żołnierz AK,
życie. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.
Tak ciepło i pięknie napisane.
Nie znałam łączniczki Marii. Dzięki wierszowi ożyła i w mojej pamięci, a może kiedyś i we wspomnieniach. To pełnienie warty w niebie pobudza wyobraźnię.
Serdeczności.
Ja znam Marię Kotulską z lekcji historii i z opowiadań mojego ojca, który akurat był świadkiem tego wydarzenia jako 9 letni chłopiec i uczeń teje szkoły.
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam znów.
Dzięki Twojemu wierszowi więcej ludzi pozna historie tej dzielnej dziewczyny. Pozdrawiam.
Może i tak się zdarzy. Więc aby jak najwięcej ludzi się o tym dowiedziało.Dziękuję, pozdrawiam.
Poeta pamięta… 🙂
Aby przetrwało to, co ważne.
Dla wszystkich
To się nazywa świadectwo.
Dawanie świadectwa ludziom znaczącym dla nas jest naszym obowiązkiem. Któż może zrobić to lepiej niż poeta?
Pozdrawiam
Jak miło Tatulu, że tu zajrzałeś. Dziękuję i pozdrawiam.