Wiosenny spacer na Brzankę w ludowej piosence i wierszu
Kapliczka wiejska
Spogląda z nieba
słonko ciekawe
w oczy przydrożnej
figurki starej.
A w środku-smutne oblicze.
Ukrył je Chrystus
w dłoniach niewinnych
ukrył je w dziupli
dłutem wyrytej
w cieniu rzeźbionych kapliczek.
Może on nie chciał,
aby go słonko
w tym smutku wielkim widziało ?
siedzi w kaplicy już tyle wieków,
i przetrwał zimę całą!
Blady jest, chory,
wiecznie zmartwiony
o szczęście tego świata.
Czyżby dziś został zauważony?
i słońce się z nim brata?
A Chrystus nie chce
dłużej spoglądać
na los tułaczy wędrowca.
Który z rozpaczy
tą drogą kroczy
i błądzi – zgubiona owca.
Czeka Chrystus zatroskany
już od wielu lat.
Podparł łokciem swoją głowę,
wystawił kolana.
Słońce dziwi się serdecznie,
na tę smutną pozę pana.
Wyjdź Staruszku dziś na spacer,
taki piękny świat!
Ale Chrystus w tej kaplicy tkwi :
Słoneczko kochane- ty
codziennie spacerujesz
lecząc moje rany.
A ja czekam…….
troszczę się o ciebie
byś dla świata wędrowało
po błękitnym niebie.
Janina Halagarda, 02.04.2016
![DSC_0238[1]](http://jedenusmiech25.blog.onet.pl/files/2016/04/DSC_02381-e1459669932975-168x300.jpg)
Wiosenny spacer
W Jodłówce na Brzance
wiosna już się śmieje!
Błękit nieba opowiada
starodawne dzieje.
Pod lasem zawilce
wystawiły płatki
przydrożny Pan Jezus
wita swoje dziatki
Na wysokiej wieży
widoki wspaniałe!
Biegną chłopcy i dziewczęta,
zawsze zakochane.
W Jodłówce na Brzance
smaczne są pierogi.
Jak skosztujesz, nie żałujesz
gotów żeś do drogi!
Wrócisz tu niebawem,
wiosną, zimą, latem
i jesienią, kiedy pachnie
wrzosem, miętą, kwiatem.
Janina Halagarda, 02.04.2016
O Janina Halagarda
Nauczycielka i blogerka
Autorka książek dla dzieci: "Koszyczek Mańki", Zimowe całusy",
"Malowane fraszki".
W pracy twórczej pomaga jej pies "Dżeki".
Jaki piękny wirtualny spacer odbyłem dzięki Tobie. Ja dzisiaj tez byłem na spacerze- zdecydowanie krótszym, już nie ta kondycja. Pogoda dzisiaj była przepiękna. pozdrawiam wiosennie 🙂
Wiosennie się zrobiło. Niejeden spacerowicz odwiedzi wiejską kapliczkę i pokłoni Chrystusowi 🙂
Pozdrawiam wiosennie 🙂
To prawda 🙂
„codziennie spacerujesz
lecząc moje rany”
Słoneczko leczy Chrystusa rany, a my co na to? -Grzeszymy dalej!
No właśnie 🙂
Dziękuję, również pozdrawiam 🙂
Urokliwa liryka Joanno…piękna.
Chrystus frasobliwy frasobliwie patrzy na wędrowców….