-
złudne bywa.
-
Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie materiałów zawartych na blogu: “Jeden uśmiech, jedna łza”w całości lub w części bez pisemnej zgody autorki jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.
Autorka wierszy i opowiadań
-
Licznik odwiedzin
- Wszystkich wizyt: 504571
- Dzisiaj wizyt: 212
Książki- moje dzieła literackie :)
Archiwa
Kategorie
Najnowsze komentarze
- Dorota o Walizka marzeń
- bogdan dmowski o Błaganie
- Janina Halagarda o Proooszę, oto kolejne Limy, kto lubi niech czyta!
- gij0e o Pada deszcz
- optymista o Proooszę, oto kolejne Limy, kto lubi niech czyta!
Meta
Galeria
Co to to nie- snu nie oddam. Jest mój i tylko mój. Ja się muszę z nim rozprawić. Co złe odrzucić, a szczęściem napawać.
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Ha, ha i to mi się podoba! Tak trzymaj kochana 🙂
Gorzej, jak myśli natrętne mnie nabiją w butelkę, a nie ja je nabijam.
Marzę o braku natrętnych myśli i braku wszelakich natrętów. Marzę o braku natrętnych smsów i natrętnych telefonów namawiających do udziału w prezentacjach. Marzę o braku nerwicy natręctw, której czasami nie mogę opanować w sytuacjach stresowych. A poza tym życie fajne jest 😉
Pozdrawiam
Czarownico z Bagien to są natręctwa dzisiejszego świata. Ha ha
Nie da się ich czasem uniknąć.
Pokochać te je ciężko 🙂
Uśmiałam się z przewrotności natręctw.
Pozdrawiam 🙂
Dobrze by było nabić w butelkę takie myśli, ale cwane są i nie dają się tak łatwo wyrzucić. 🙂
Dokładnie 🙂
a czym nabijałaś? 🙂
ha ha ha ha ha ! Toż ja o tym nie pomyślałam, hahahahahahahha 🙂
kurcze, jakby tak zakorkować, to ne wypłyną .
i bedzie butelka Pandory? 🙂
Też kiedyś chciałam tak zrobić, tylko strach, że kiedyś sama znowu wyłowię moją butelkę
powstrzymał mnie. Znalazłam inne wyjście…
Teraz próbuję cieszyć się wszystkim, nawet tymi natrętnymi myślami.
Pozdrawiam serdecznie.