Wiesz, że w Pieninach już gości zima
i las na szczytach posrebrzony puchem
w słońcu lśni zbocze malowane szadzią
a ścieżki drepczą turyści truchtem?
Dunajec dudni wód bystrym strumieniem
aż myśli niosą do skrzydlatych ptaków.
Tyle miłości wśród przyrody dzikiej
i tyle piękna i tyle zachwytów!
Tu drogę przetną bezmyślne sarenki
to znów zakrzyknie ptak wodny w dolinie.
O czym mówią wody śpieszącej się rzeki?
O czym skały myślą, wieki tkwiące przy niej?
Bóg mieszka w górach… on się tu urodził,
gdzie byś nie spojrzał, w którą ścieżkę ruszył,
wszędzie jego miłość, potęga i dobro…
w skałach i w rzece i w najdalszej głuszy…
Idziemy razem Doliną Grajcarka
wpatrzeni w góry,w szum rzeki wsłuchani
Wędrowcy przygodni, przyjaciele wolni
Milczymy- gadamy, milczymy – gadamy…
Janina Halagarda, Szczawnica,Grudzień- 2014
Nie znam gór wcale, widywałam je tylko przejazdem, ale jestem nimi zauroczona i zazdroszczę widoków.
To znaczy, że nigdy nie byłaś w górach? Ja za małolata nic o górach nie wiedziałem, a jak mi ktoś o nich opowiadał z zachwytem, to patrzyłem na niego z politowaniem. Od kiedy pojechałem pierwszy raz z żoną, zmieniło mi się o 180 stopni. Teraz dzień bez gór, to dzień stracony.
Pozdrawiam.
~t.vik to pytanie chyba skierowane do Dorotki z Maminkowa? Bo ja oczywiście byłam w górach, a nawet mieszkam na pogórzu i dlatego o nich piszę 🙂 Pozdrawiam bardzo
Oczywiście, do Doroty. Staram się zawsze wcelować z „odpowiedzią” tam, gdzie jest na nią miejsce. Ale rzeczywiście może się zdarzyć błąd techniczny, albo moja pomyłka, więc obiecuję poprawę i następnymi razy będę wstawiał imię, żeby rozwiać wątpliwości.
A poza tym, nie śmiałbym nawet przypuszczać, że tyle piszesz o górach i tak ładnie nie znając ich 🙂
Serdeczne pozdrowienia
To przyjeżdżaj do mnie z dziećmi, zapraszam! Nie mieszkam w Szczawnicy, ale tu też jest pieknie na Pogórzu Ciężkowicko- Rożnowskim, a i do Szczawnicy nie jest daleko.W Szczawnicy przebywałam w sanatorium tuż przed samymi świętami.
No proszę, a ja zawsze myślałam, że Bóg mieszka na Mazurach! 😉
Potem stwierdziłam, że może jednak na Podkarpaciu… Tak zachwyciły mnie tamte tereny. A tu proszę! Okazuje się, że w Pieninach! 😀
Pozdrawiam cieplutko!
Ha, ha, ha:) ja na Mazurach nie byłam niestety nigdy, a Bóg tylko jest wszędzie….ale wiem, że na Mazurach jest pięknie….
No to najwyższa pora tu do nas przyjechać, tak z góry na Mazury 😉
Mam koleżankę, która prowadzi gospodarstwo agroturystyczne nad jeziorem Selmęt Wielki, można u niej niedrogo spędzić urlop z całą rodziną. Jeśli chcesz, podam namiary. A ja, jeśli akurat będę wtedy u siebie, pomogę opracować program wycieczek po najciekawszych miejscach w promieniu 100 km.
Zresztą gospodarstw agroturystycznych tu u nas dostatek, wystarczy poszperać w necie i wybrać w takiej okolicy, która najbardziej pasuje. Dużo taniej niż w hotelach.
Pozdrawiam
Czarownico kochana dziękuję za zaproszenie na te Twoje bagna :)Są naprawdę piękne i postaram się skorzystać w tym roku latem. Będę z Tobą w kontakcie. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bóg mieszka chyba wszędzie, bo u mnie w zachodniopomorskim też. Co do Pienin, są piękne, pozdrawiam 🙂
Jak to miło się dowiedzieć, gdzie kto mieszka…Pozdrawiam Romanie i życzę pięknej niedzieli 🙂
Witaj Janinko!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Widzę, żę ostatnio sie rozmijamy. Kiedy Ty jesteś , to mnie nie ma i na odwrót. Ale mam nadzieję, że to się zmieni.
A jeśli chodzi o Pieniny? – mieszka tam Bóg, ale i u mnie też 🙂 Pa 🙂
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Dziekuję, Antoneto! Również Cię pozdrawiam
Pieninami Boga oczarowałaś.
Ale myślę, że Jemu jest wszędzie dobrze i u mnie również.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Janinko 🙂
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Ci Uleczko! Jak miło, że wracaja do mnie moje Czytelniczki:)
Wszystkiego Najlepszego także dla Ciebie Ula.Pozdrawiam serdecznie.
piękno stworzenia…. a widziałaś bajkową zimę nad naszym morzem? 🙂
~nasumi- niestety, nigdy nie byłam zimą nad morzem. Zaraz w google poszukam, jak to wygląda…a prosiłam o sanatorium nad morzem….dostałam w górach i to zupełnie blisko miejsca zamieszkania ,ale tysz fajnie:) Pozdrawiam,Nasu
Bóg mieszka zapewne w całej Polsce, obojętnie czy ma naśnieżone stoki, czy niziny pokryte połaciami trawy znamionującej odradzenie się wiosny 😉
Ostatnio widziałam tylko zieleń na górskich stokach.
Zimy na lekarstwo.
Wcale mnie to nie martwi 🙂
~nemezis życzę Ci wspaniałego wypoczynku! Ja byłam w grudniu i tak to wyglądało. Pozdrawiam Cię 🙂
Witam bardzo inspirujący tytuł. Tak naprawdę nie wiadomo, gdzie Bóg chciałby teraz zamieszkać gdyby miał jeszcze raz żyć na ziemi. Wierzę, że nasz kraj wziął by pod uwagę przy wyborze miejsca zamieszkania, a Pieniny rzeczywiście piękne chyba tylko tam można zobaczyć tak niepowtarzalny krajobraz. Polska to w ogóle jeden z piękniejszych krajów świata.
W tytule trochę prawdy jest 🙂 a z pewnością przyłożył się gdy stwarzał Pieniny.