Listek jesienny
Jak zwykła kartka z kalendarza
wczorajsza, zdarta, nic nie warta
dzisiaj już jestem zapomnieniem…
minionym i nieważnym dniem.
A życie wciąż do przodu gna….
to tylko kartka z kalendarza –
maleńki znak..…
Jak drżący listek listopada
ostatnim, chłodnym spada tchem
-Tu leży kartka z kalendarza-
wczorajszy , mało ważny dzień….
A życie wciąż do przodu gna….
to tylko kartka z kalendarza –
maleńki znak..…
Wczoraj jej jeszcze biło serce
jeszcze tętniła w żyłach krew
nic dziś nie znaczy,przeminęła..
porwał ją wiatru chłodny wiew
A życie wciąż do przodu gna…
to tylko kartka z kalendarza –
maleńki znak…
Janina Halagarda, 30.10.2014 fotografia z FB
Czas ucieka, nie da się go ztrzymać, pędzi jakby go ktoś gonił. Choć stale pędzi z jednakową prędkością, to wydaje się, że przeszedł na szybsze obroty. Śmiga jak błyskawica…………
Pozdrawiam 🙂
To prawda. Każdy człowiek pęd czasu tak odbiera. Jak jest się dzieckiem, to się wydaje, że czas płynie powoli i starość „nigdy nie nastąpi”. Podstawówka osiem lat? Przecież to wieczność! W dorosłym życiu czas zaczyna pędzić coraz szybciej, a na emeryturze też nie zwalnia. Jak to powiedział Stanisław Lem – „czas pędzi niesłychanie szybko”. Niby dni upływają tak samo, ale jednak coraz szybciej 😉
Zapomniałem się podpisać 🙂
Późną jesienią , tuż przed Świętami Zmarłych jakoś wyraźniej się dostrzega swą marność…
— oj, spadają nam te kartki z kalendarza, spadają…. coraz więcej wspomnień pozostaje, a i te z czasem blakną…
— pozdrawiam ciepluteńko… 🙂
Alik, widzisz przecież, że w wierszu jestem już tą, co spadła…z poprzedniego dnia…nie ważna…
Przecież te, co jeszcze w naszych kalendarzach do odkrycia- są piękne 🙂
Nie da się ukryć, że życie biegnie do przodu, a kartka z kalendarza jest dowodem na istnienie „wczoraj”, tego, co już zostało za plecami. Pozdrawiam 🙂
Tyle życiowej mądrości i taką wrażliwość w małym wierszu…
Pozdrawiam jesiennie i zabieganie.
Dziękuję Dorotko za wizytę i za komentarz. Życzę chociaż kilka wolnych chwil podczas weekendu. Pozdrawiam