Strzępy życia
zabierasz mi Panie to, co mi kiedyś dałeś
urodę zdolności rodzinę
majątek dom pracę
wciąż miłości mnie uczysz i mądrości…pokory
dopiero, gdy mi to zabierasz- doceniam ,co miałam…
-jakiż ułomny jest człowiek..
a teraz- zabierasz mi wzrok.
nie pozwolisz bym patrzyła-
na to …. czego widzieć nie powinnam…
ty wiesz- kiedy matce pęka serce-
na końcu- i mnie zabierzesz…
Janina Halagarda, 24.05.2014
I to jest ważne byśmy stawali się coraz pokorniejsi i on nam o tym przypomina, a że to boli, to musi boleć inaczej byśmy nie pojęli o co Mu chodzi.
Jeszcze nie czas
jeszcze nie teraz
Panie nie zabieraj mi (mnie)
nie zabieraj!
🙂
trafnie bardzo, życie uczy pokory
na wszytko trzeba zasługiwać… nie tylko u Niego, hmm… dlaczego?
Skąd dziś w Tobie tyle smutnej refleksji…?
~nemezis- Jak to u mnie-„jeden uśmiech, jedna łza..”
Owszem, życie uczy pokory, ale nie wszystkich po równo 🙁 Nie ma sprawiedliwości
Pozdrawiam
Janino, byłam tu wczoraj i spotkałam zimny powiew smutku…a dzisiaj nic się nie zmieniło. Bo to samo życie jest… Wierzę, że za chwilę będzie radośnie i będzie uśmiech…
Dziekuję, Elżbieto .
Korek, wiele zależy od podejścia pacjenta, wiesz o tym. Trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze, BO BĘDZIE.
Smuty precz.
Trzymaj się.