Mała podróżniczka
Jedna podróżniczka mała wciąż walizki pakowała.
Walizeczki małe dwie! Co w nich Zosiu mieści się?
To, co leży w mej komodzie, zawsze trendy jest i w modzie!
Sukieneczki w biedroneczki, w kwiatki, w paski i kropeczki.
Trzy sweterki, podkoszulki, pięć par skarpeteczek z półki.
Buty klapki, baleriny i kalosze w modny groszek…
Kurtki, czapki, rękawice…innych rzeczy już nie zliczę!
Garderoba jest w komplecie.
-A gdzie jedziesz?
Nie wiem przecież .
-A co w drugiej masz walizie?
Jeśli spojrzeć na to bliżej, tutaj tylko są marzenia….
Żegnaj, Zosiu! Do widzenia! Ale zanim zmrok zapadnie,
wróć do domku ładnie. Bo ja kocham podróżniczkę,
bez niej spać nie mogę, tęsknię bardzo.
Cóż więc- w drogę!
Teraz podróżniczka przymrużyła oczka:
Taka długa podróż!
Las wkoło i ścieżka…Powrócę do domu, gdzie mamusia mieszka.
Ale zaraz jutro z rana – znowu będę spakowana!
Janina Halagarda
obrazek:Donald Zolan
Podoba mi się Twój wiersz bardzo. I taki teraz na czasie, wakacyjny 🙂
Świetny wiersz, zabawny. Pozdrwawiam
Znam nawet taką jedną podróżniczkę, która pakuje się sama , ale dobrze wie, gdzie chce jechać! Do babci!!! I tak wędrujemy sobie. Ale można przeczytać wiersz, i ustalić z dzieckiem co jest potrzebne w podróży, co jest konieczne, niezbędne, a czego się nie zabiera. I w ogóle zaplanować podróż:) Wiadomo, że można też wsiąść do pociągu byle jakiego…Życzę Wam wspaniałych wakacyjnych podróży!
Dzięki, Antonea! Właśnie miał być zabawny ten wierszyk:)O upartej podróżniczce!