Z końcem czerwca otrzymałam zaproszenie na uroczystość zakończenia roku szkolnego do szkoły, w której pracowałam. Minęło już kilka lat. Od tej pory , wiele zmieniło się w moim życiu i miałam mieszane uczucia: iść, czy nie iść? Jednakże zaproszenie od moich wychowanków zobowiązuje! Ponadto mam tam wielu przyjaciół. Nie tylko wśród nauczycieli, ale również wśród rodzicow i całej społeczności lokalnej. Tak więc wstałam wcześnie rano, żeby zdążyć na poranną mszę świętą do kaplicy, a potem na piechotkę we wspólnym marszu do szkoły. Już w kościele zauważyłam na niektórych twarzach zaskoczenie, miłe zaskoczenie i uśmiechy.
Po oficjalnym zakończeniu roku spotkałam się z moimi uczniami, którzy bardzo wyrośli- niektórzy przerośli mnie! Aż byłam tym zaskoczona, bo nie należę do niskich osób. Wszystko przebiegało w bardzo miłej atmosferze, przepełnionej radością, wspomnieniami. Jak zwykle w takich sytuacjach polały się łzy…
Tak bardzo uczniowie związali się ze szkołą, że żal im opuścić te mury…..
A to pamiątkowe zdjęcie z tej uroczystości. Moje 6-latki jako absolwenci szkoły podstawowej! Jeśli ktoś nie wierzy, że lały się łzy- można zajrzeć tutaj, bo stąd pochodzi fotka. Oj, zmieniły się trochę dzieciaki, zmieniły…http://www.lubaszowa.pl/gallery/thumbnails.php?album=235 Pozwoliłam ją sobie dodać, bo przecież jest już upubliczniona. Pozdrawiam wszystkich raz jeszcze i życzę powodzenia!!!
Uważam, iż bardzo dobrze zrobiłaś, idąc na tę „Uroczystość”. Wierzę, że wychowankowie bardzo cenili sobie Twoją obecność. Teraz pozostały miłe wspomnienia.
Pozdrawiam
To zaproszenie w największej mierze zawdzięczasz swojej własnej pracy dydaktyczno-wychowawczej, którą to docenili uczniowie. Na pewno byłaś wspaniałą nauczycielką, a Twoi uczniowie są fajnymi dzieciakami, które mimo upływu lat pamiętały o Tobie. Serdeczności 🙂
Musze dodać, że ta scenografia z tyłu, za maluchami jest mojego autorstwa. Trochę mi żal, że została spalona w szkolnym piecu centralnym…ale to tak sentymentalnie zabrzmiało może.
No to widzę, że masz też zdolności plastyczne. Brawo!
Antonea! tobie tych zdolności na pewno też nie brakuje:) Pozdrawiam Cię !