Franiu, Franiu, chodź prędko! Woła Basia , którą obudził głośny szczebiot ptasi dobiegający zza okna. Patrz! Co się dzieje? Zaspany Franek niechętnie podszedł do okna- a tu- niespodzianka! Taki widok, z samego ranka! Szpaki robią pokaz lotów ! Pierwszy pokaz jest w tym roku! Wyleciały właśnie z budki, wyleciały sobie z gniazda- i jazda! Ćwiczą loty; widać przecież, że młodziki.
Machają tymi skrzydełkami i w górę! A potem lecą w dół, bezwiednie lecą i znów się unoszą i znów zrywają się w górę, ku naszej uciesze! Widać przecież ,takie niepewne, nieskoordynowane ruchy, współruchy, a tyle przy tym krzyku!!! Widać ten wysiłek i radość z lotu. To nie są zwyczajne próby, o nie! To bardzo trudna lekcja latania. Niech by któryś spadł w trawę- tam już kot się czai! Żartów nie ma!
Ale widok piękny. Basia i Franek wyszli na ganek. Podziwiają lekcję szpaczych lotów. A mama szpakowa taka dumna ze swoich dzieci! Na czubku drzewa siedzi, podziwia pisklęta i śpiewa.
Koniec porannych cwiczeń! Zapraszam na śniadanko!
Ale jakie dzieci zdziwione- bo to przecież ich własna mama woła do domku. Myślały, że to szpakowa. Wraca Basia, wraca Franek- jeszcze ziewa. A śniadanie już czeka na stole. Mamo! Mamo! Szpaki uczą się latać! Tak kochani, mówi mama. Już od dawna rzecz to znana. Trzeba ćwiczyć co dzień z rana. Trzeba potem się nauczyć, gdzie w przyszłości można kluczyć. Jak, gdzie rządzić, jak się wspinać- bo to długa jest drabina! Słucha Franek, słucha Basia, a tymczasem zniknęła rodzina ptasia!
Dzieci kończą już jedzonko. Mama mówi: Skoro słonko już schowało się za chmury i deszcz pada, siąpi z góry, może pojedziemy razem na wycieczkę? Nacieszyć się krajobrazem. A po drodze, przecież wiecie- jest muzeum przyrodnicze. Skoro tak was ptaki dziś zaciekawiły, to w muzeum też świetnie będziecie się uczyły?
Wyprawa była ciekawa! Pogoda dopisała i tak się skończyła ta cała zabawa.
a kocur się tylko oblizuje;))
Klarko, ja sobie „przykleiłam” niechcący notkę i teraz nie wiem, jak to odkleić:( I ciągle pokazuje mi się ten wierszyk jako pierwszy. Może Ty wiesz, co robić?
super. U mnie za oknem autostrada;/ …
Wojtku, podoba mi się Twój blog „Młody tata”, chciałam go dodać do ulubionych, ale onet chyba nie pozwala:( on przyjmuje tylko te, które są w jego platformie.