Mam nadzieję, że kończy się deszczowa pora i wszystkim życzę dużo SŁOŃCA,pragnę jednak przedstawić jeszcze jeden wiersz o deszczu i zachęcić rodziców do przeczytania dzieciom. Po ponownym czytaniu można zachęcić dziecko do naśladowania odgłosów deszczu. Jest to fajne ćwiczenie narządów mowy(język, wargi) oraz ćwiczeń oddechu ,wydłużającego fazę wydechową. Przy powtórnym słuchaniu wiersza można również zachęcić dzieci do „rymowania”, czyli szukania rymów. Mama mówi „co robi deszcz w studni?-„dudni”…itd.Jest to tylko przykład zabawy z deszczem i z wykorzystaniem wiersza.Można posłużyć się nagraniem płytowym z odgłosami deszczu.
Deszczowa pora
deszcz, DESZCZ,DESZCZ,deszcz,
kapią krople: kap…kap…kap…
A ty Olu stoisz w deszczu,
złap te krople, złap!
A ten deszcz-sama wiesz:
w rzece -chlupoce,
w studni -dudni,
w liściach -szeleści,
w trawie -śpiewa,
w rynnie -płynie,
w morzu -mży,
w górach -wodospady tworzy!
Deszcz , DESZCZ,DESZCZ,DESZCZ,
zmoczył Oli warkoczyki
i kokardki w Hello Kitty!
Deszczyk moczy nasze buzie,
deszcz jest mokry i robi kałuże.
Janina Halagarda
Nie dość,że piękny wiersz, to jeszce dotakowo można go wykorzystać do ćwiczenia mowy. Fantastyczna sprawa. Widać, że miałaś do czynienia z dzieciakami. Czytam wszystkie Twe wiersze z zachwytem. Pozdrawiam :*