Nadal nie palę, ale czy to kogoś obchodzi? Przecież to jest tylko i wyłącznie moja sprawa? Co się stanie ze mną dziś, jutro, pojutrze- to też tylko i wyłącznie moja sprawa. A jeszcze nie tak dawno- gdybym się tak nie pojawiła tam, gdzie mnie oczekują- byłoby wiele telefonów z pytaniem: Co się stało??? Ale teraz- to moja sprawa. Ale nie palę.
A podobno dzisiaj jest najbardziej depresyjny dzień w roku. Jak się o tym dowiedziałam, to takiego doła dostałam, że teraz nic- tylko mogę na wszystko narzekać…No to na te smutki – idę sobie otworzyć kolejne wino. Nawet nikogo nie muszę się pytać, czy mogę, albo- czy mi wolno???A najgorsze- to normalnie stwierdzam, że ja nawet nie mam się z kim napić. A może sięgnąć po jakieś tabletki??? Chyba właśnie te, które biorę codziennie, czyli na cholesterol… Widzicie, jak się można nakręcać???A tak sobie postanawiałam, że nie będę tu pisać żadnych głupot! Tylko wiersze… A teraz wyszło, że to właśnie są głupoty, te wiersze…
Ale nie palę- i tego się będę trzymać!